Wysłany: 2017-01-22, 10:43 Podstawowe akcesoria do jazdy w terenie
Witam,
chciałbym zacząć kompletować podstawowe akcesoria do rekreacyjnej jazdy w terenie.
Nie potrzebuję topowego wyposażenia bo wyjazdy są sporadyczne i nie będę go topił po dach.
Znalazłem info, że potrzebna: lina, saperka, szekle, hi-lift itd. itp.
Wiadomo, że z miejscem w Jimny nie jest najlepiej i trzeba iść na kompromis.
Będę wdzięczny za sugestie konkretnych modeli/producentów, ponieważ wybór jest ogromny i nie chcę kupić szmelcu.
Przeglądałem już forum Samuraj ale zapamiętałem głownie, że potrzebny jest "czteropak" , "litr i kieliszki" :)
Pozdrawiam
[ Dodano: 2017-01-28, 13:42 ]
Witam,
zadałem za trudne pytanie ? :)
Nie robię auta do przeprawiania się przez rzeki ale mam kilka wątpliwości co do wyposażenia podstawowego:
1. czy a jeśli tak to jakie uchwyty holownicze i gdzie je montujecie/spawacie
2. siekiera fiskars x10 ?
3. szpadel fiskars solid ostry czy prosty
4. Lina/taśma kinetyczna czy zwykła - jakie długości
5. czy stosujecie trapy i jak przewozicie
6. szekle U / Q a może haki przy zderzakach.
7. jak przewozicie akcesoria np. siekiera, łopata, widziałem mocowane paskami przykręconymi do wewnętrznej strony drzwi bagażnika.
.....
Niestety zauważyłem, że ruch na forum jest raczej niewielki. Pewnie ze 30% userów dorosło i przesiadło się do Pasków kombi TDI, dalsze 30% biega po wsi w poszukiwaniu ciągnika do wytargania wklejonego na amen Jamnika, kolejne 30% zamieszkało w garażach/warsztatach bo reanimuje albo mota a pozostałe 10% to sierotki-świeżaki co nie ogarniają czym i kiedy i po co właściwie się załącza 4x4
A tak na poważnie ( mam nadzieję, że to nie jest zabronione i nie narażę się adminom i modom ) to poszukaj pod tym adresem ( może wymagać rejestracji i logowania ):
http://www.forum4x4.pl/vi...hp?f=35&t=36799
Niestety zauważyłem, że ruch na forum jest raczej niewielki. Pewnie ze 30% userów dorosło i przesiadło się do Pasków kombi TDI, dalsze 30% biega po wsi w poszukiwaniu ciągnika do wytargania wklejonego na amen Jamnika, kolejne 30% zamieszkało w garażach/warsztatach bo reanimuje albo mota a pozostałe 10% to sierotki-świeżaki co nie ogarniają czym i kiedy i po co właściwie się załącza 4x4
A tak na poważnie ( mam nadzieję, że to nie jest zabronione i nie narażę się adminom i modom ) to poszukaj pod tym adresem ( może wymagać rejestracji i logowania ):
http://www.forum4x4.pl/vi...hp?f=35&t=36799
Nie narażasz się aczkolwiek wolał bym aby wszelkie informacje i rozwiązania zamieszczane były własnie tutaj, wtedy owy ruch na forum będzie tylko wzrastał.
Skoro mamy robić ruch na forum to się wypowiem ( rozważania oparte o zdrowy rozsądek i lekturę forów tematycznych ):
Jak masz zamiar jeździć rekreacyjnie to nie ma na początek co ładować kasy w jakieś super szpeje bo ktoś ogarnięty ze sprzętem w drugim aucie lub ew. "telefon do przyjaciela" sprawdzi się lepiej. No chyba, że zamierzasz jeździć solo ale jak dla mnie to trochę hardkor skoro dopiero zaczynasz.
1. czy a jeśli tak to jakie uchwyty holownicze i gdzie je montujecie/spawacie
- Do zwykłego wyciągania standardowe powinny wystarczyć ( o ile są w dobrym stanie ) no chyba, że się wkleisz w bagno po osie i będziesz chciał wyszarpywać kinetykiem. Są na rynku uchwyty do spawania, są do przykręcania - wszystko zależy od Twojego wyboru i możliwości technicznych ( pospawać coś takiego trzeba umieć, z wiertarką i śrubami sam sobie poradzisz ).
2. siekiera fiskars x10 ?
- Wygodna i taka, żeby weszła do Jima
3. szpadel fiskars solid ostry czy prosty
- J.W.
4. Lina/taśma kinetyczna czy zwykła - jakie długości
- Tak, jak pisałem wcześniej - kinetyk wymaga porządnych zaczepów ( w obu autach ) i doświadczenia bo można zrobić sobie krzywdę.
5. czy stosujecie trapy i jak przewozicie
- Do jazdy rekreacyjnej chyba niekoniecznie a jak już to pewnie na bagażniku dachowym, żeby syfu w aucie nie robić.
6. szekle U / Q a może haki przy zderzakach.
- Kolega polecał Q ale w moim przypadku ze względu na bliskość belki haka będę musiał zastosować U. Jak nie masz metalowego zderzaka ( do jazdy rekreacyjnej nie ma sensu ) to haki odpadają.
7. jak przewozicie akcesoria np. siekiera, łopata, widziałem mocowane paskami przykręconymi do wewnętrznej strony drzwi bagażnika.
- Ouick Fist - drogie ale podobno dobre, ew. wojskowe velcro. Dobrze przymocowana i zamykana skrzynka w "bagażniku" może być bezcenna w przypadku rolki ( wyposażenie latające luzem po kabinie
może zrobić dużą krzywdę )
Hej,
dzieki, wiadomo
"Dobra lina" z pewnością będzie lepsza od niedobrej :)
Saperkę już mam - Fiskars i prawie się przydała jak stanąłem Jimiakiem w rozkroku :)
Ta saperka jest fajnej wielkości i ładnie można ją wpasować na wewnętrzną ściankę drzwi, tylko jeszcze uchwyty i będzie super.
Ale szukam min. właśnie "dobrej liny", prosiłem o konkretne, używane przez Was typy/modele.
Są różni producenci, długości i max. obciążenia, żeby nie przedobrzyć i też co by nie kupić i zaraz urwać.
Kolega widzę pełna profeska podejście do tematu - prawidłowo Można też po prostu iść do marketu budowlanego i wybrać na prawdę fajną linę w razie W.
Polecam również podpatrzeć w internetach różne metody awaryjnego ratowania się w razie W. Niejednokrotnie widziałem totalny brak wiedzy na temat jazdy w terenie i totalny brak pomysłów na wyciągnięcie auta. Oczywiście w miarę upływu czasu i napotkanych sytuacji człowiek sam nabierze doświadczenia ale pomimo to warto skorzystać z rad doświadczonych kolegów aby oszczędzić sobie stresu. Pomysłowość niektórych metod zawstydza MacGyver'a
Żadna profeska,
właśnie chciałbym skorzystać z rad doświadczonych.
Proste, jak ktoś mnie zapyta jaką masz saperkę/łopatę to odpowiem:
fiskars solid - zalety poręczna, mała, fajnie się mieści na tylnych drzwiach, ale w niektórych przypadkach może być za krótka itd. itp. cena ~40zł.
Lepiej nic nie pisać niż : dobre, mocne ...
wystarczy:
mam x i jestem zadowolony albo nie.
W przeciwnym razie zamiast"ruchu jak na targu" to tu będzie wiało pustką albo czczym gadaniem nie na temat.
Obawiam się, że doświadczeni użytkownicy nie odwiedzają tego forum.
Ja się ostatnio podłamałem bo się okazało, że do fabrycznych zaczepów Jima mogę zastosować szakle DOR max. 2 T ( 3.25 T mają trzpień 19 mm i nie wchodzi ). W związku z tym nie szalałem z liną tylko zakupiłem 16 ( ok 5 T ). Na pociągnięcie w warunkach drogowych albo na śliskim wystarczy na początek.
Osobom z okolic B-B polecam Bezalin. Duży wybór sznurków na metry, obsługa tnie ile potrzebujesz i zaplata uszy, mogą być z taśmą ochronną.
No i jakaś dobra wyciągarka. Zależy jeszcze jaki teren, jaki stopień trudności, ale dobra wyciągarka potrafi uratować tyłek w niejednej kryzysowej sytuacji.
Mój Jimny ma fabryczne uszy (otwory) do holowania. Czytałem, że nie są przeznaczone do mocnego (normalnego) szarpania kinetykiem.
Jednak chcę mieć na wycieczki (na wszelki wypadek):
- szekle,
- linę / taśmę (kinetyczną?) do wyciągnięcia auta.
Jeżdżę rekreacyjnie. Nie topię auta więcej niż 20-25 cm, na razie (2 miesiące nauki jazdy lekkiego offroadu) nie unieruchomiłem się w terenie :) Jazda raczej spokojna, bez butowania i wklejania.
Otwór w uchach ma 18 mm średnicy. Szekle zatem wejdą maks. DOR/WLL 2t, bo 3,75t mają średnicę sworznia 19,5 mm.
Jeśli szekla ma DOR/WLL 2t, to razy współczynnik bezpieczeństwa x6, daje 12 ton siły zrywającej.
Lina / pas powinny (?) mieć mniejszą siłę zrywającą niż szekle, by pierwsze się zerwały. Zatem jaką? 5 ton, 8 ton?
No i może być tak, że najsłabszym ogniwem są fabryczne uszy do holowania, które strzelą pierwsze... Jaką mogą mieć wytrzymałość w tonach? Na logikę, lina winna mieć mniejszą siłę zrywającą niż te uszy.
Jakie są Wasze doświadczenia?
Jaką liną / pas dobrać do fabrycznych uszu? Czy szekle 2t, to faktycznie max?
Wiek: 52 Dołączył: 28 Lut 2015 Posty: 29 Skąd: Woking UK / Warszawa
Wysłany: 2018-01-18, 11:53
Mała uwaga: otwór-otworem, a bez właściwego podejścia i tak go nie wykorzystasz...
Ja mam założony hak i belka uniemożliwia mi wciśnięcie czegokolwiek w oryginalne ucho. Oczywiście owijam linę wokół belki, potem szekla i działa, ale w błocie jest marnie, no i po akcji wszystko jest powciskane pod zderzak.
Witam, kupiłam niedawno Jimny i zastanawiam się czy może mieć gdzieś schowany podnosnik? za kołem zapasowym? a jeśli go nie znajdę, to czy podnosnik warsztatowy się nadaje? Dzięki za pomoc :) tego typu https://0.allegroimg.com/s512/03dffa/06720e1d41fca19e35538ac431e0
Wiek: 52 Dołączył: 28 Lut 2015 Posty: 29 Skąd: Woking UK / Warszawa
Wysłany: 2018-05-16, 08:00
Cześć
Za tylnymi oparciami jest "bagażnik" - a w nim, pod tekturową podłogą, ponośnik na korbkę, korba (podpięta od spodu do tej niby-podłogi bagażnika) i klucz do kół w granatowem, ceratowym pokrowcu.
W podnośniku jest otwór, który pasuje do "guza" pod każdym z wahaczy. Czyli należałoby podstawiać podnośnik tak, aby trafiał w to właśnie miejsce pod wahaczem.
Pamiętaj, że jak podniesiesz tył, to przód musisz czymś zastopować, bo przednie koła będą się luźno obracać i Jimny może się stoczyć z podnośnika.
Dokręcając koła nie używaj zbyt długiej rurki-przedłużki, bo z odkręceniem może być poważny kłopot.
Wiek: 52 Dołączył: 28 Lut 2015 Posty: 29 Skąd: Woking UK / Warszawa
Wysłany: 2018-05-16, 09:54
Do użytku garażowego - tak.
W trasę jest za ciężki. Jimny jest lekki i mały. Jak mu nawrzucasz złomu, to straci swoje największe zalety. Taki podnośnik zabiera za dużo miejsca w środku, no i powinien być dobraj jakości, bo wycieki oleju i przepuszczające zawory sprawiaja mnóstwo kłopotów (a więc cena rośnie). Musiałbyś go jakoś zamocować, bo byłby groźny dla kierowcy przy wywrotce lub zderzeniu.
Oryginalny podnośnik Jimniego ma swoje miejsce i nawet specjalny sposób mocowania, żeby w trakcie jazdy nie klekotał. Podobnie korba do niego - musi być dość długa, bo podstawiasz podnośnik głęboko, pod sam wahacz.
Zardzewiały klucz do kół to nie problem. Póki nasadka nie jest wyrobiona (nie zeskakuje z nakrętki), to będzie działać.
Wiek: 52 Dołączył: 28 Lut 2015 Posty: 29 Skąd: Woking UK / Warszawa
Wysłany: 2018-05-16, 11:04
Zdjęcie - tak, ale nie teraz. Jimny jest w pracy.
Podnośnik najlepiej kupić używany, jakieś Allegro czy eBay. Mój służy już bardzo długo i jest tylko poobcierany, a sam wymieniam koła zima/AT/MT.
[ Dodano: 2018-05-16, 12:43 ]
Teraz trochę o trapach:
kupiłem z tej firmy
Tracmat UK
Lawford
Manningtree
Essex
CO11 2LH
grubość 38mmm;
przewożę na dachu, mocowane paskami ściągajacymi;
w terenie jeszcze nie używałem (na szczęście dotąd się obyło);
testowałem nośność - na zdjęciach.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum